Sucha karma to wygodny i łatwy sposób żywienia psów, w dodatku dobra, zbilansowana karma dostarczy naszemu psu wszystkiego, czego potrzebuje, bez konieczności nas martwiących się czy żywienie jest kompletne. Mając tyle psów co my, to jest całą ósemkę, dopasowanie żywienia do wszystkich, karmienie i zaspokojenie wszystkich potrzeb żywieniowych to czasem wyzwanie. Szczególnie na wyjazdach! Podczas gdy będąc w domu zwykle mieszam ich żywienie, między mokrą karmą, mięsem i suchą karmą, na wyjazdach sucha karma to jednak jedyny wybór.
Mam kilka wybranych, upatrzonych firm, które sprawdzają się u nas i co miesiąc zmieniam suchą karmę między tymi firmami. Nie lubię długo podawać tego samego, ale generalnie kręcimy się wokół kilku wybranych opcji.
Mam przyjemność przedstawić wam jedną z nich, Carnilove True Fresh!
Za nami obszerne testy, bo będzie już ponad miesiąc pożerania, do tego w kilku wariantach smakowych.
Zalety mamy takie, że w składzie dużo mięsa, smakowitość świetna, reakcja brzuszków wszystkich psów też super. Wadą może być jedynie stosunkowo duża ilość roślin strączkowych w składzie, co może powodować wzdęcia. U nas nie stwierdzono, mimo długich testów i licznej grupy testującej, ale jak zawsze warto spróbować na mniejszej ilości karmy na początku jak brzuszek waszego czworonoga sobie radzi.
Wielkość granulek taka raczej większa, w rozmiarze około dwuzłotówki. U nas wszyscy rozgryzali dokładnie, ale jeśli macie pieska-odkurzacz to warto zwrócić uwagę przy podawaniu. Ja rozwiązałam ten kłopot użyciem miski spowalniającej, bo u nas to Gaszka lubi wciągać chrupki bez gryzienia.
Nie było to nasze pierwsze i zdecydowanie nie ostatnie spotkanie z Carnilove True Fresh, bardzo lubię tą karmę, chętnie kupuję, mam duże zaufanie. To i polecam!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz