Mokra karma w saszetkach to naprawdę nowy poziom wygody. Możliwość dzielenia na porcje bez brudzenia się i bez pomocy sztućców, nakładania do zabawek typu kong, jak i fakt że zajmuje mniej miejsca dla mnie daje absolutną przewagę saszetkom nad puszkami. Nawet jeśli rozchodzi się o taką drobnostkę jak przechowywanie otwartej karmy w lodówce, saszetkę zawijam i zamykam na klips, podczas gdy puszki potrzebują specjalnej przykrywki, bądź przełożenia zawartości do pojemnika.
Dlatego dziś o kolejnej opcji mokrej karmy w saszetkach i jest to Carnilove. Bardzo wonna, smakowita karma, dobrze przyjmowana przez psie brzuszki karma, nawet gdy mieszałam z suchą, jako jeden z kilku posiłków w ciągu dnia. Skład prosty i przejrzysty, 85% to mięso i narządy (których potrzebujemy by karma była pełnoporcjowa), a reszta to dodatki typu warzywa, owoce, zioła i oleje, wyszczególnione dla każdego ze smaków.
Łatwo mi się ją dzieliło na kilka psów i bez sztućców, konsystencja jest taka lekko galaretkowa. Można też odciąć róg saszetki i wyciskając wygodnie nakładać do zabawek na jedzenie, na przykład popularnego konga czy węża z trixie. Będą też dobrym wyborem na wyjazdy, zajmują dużo mniej miejsca i są całkiem wydajne. Nieźle maskują też wszelkie tabletki, nawet gdy nie chciało mi się bardzo mieszać zawartości miski, karma jest na tyle atrakcyjna żeby psy zjadały ze wszystkim co w nią wepchnęłam.
Mamy parę opcji smakowych, a jeśli w karmie jest jakieś inne źródło białka niż wyszczególnione w nazwie, to jest to zawarte w składzie, łatwo więc wszystko sprawdzić. Większość opcji bazowana jest na indyku, mamy więc indyka jako źródło białka + drugie źródło białka, na przykład karpia, dziczyznę lub strusia.
Bardzo lubię dołączać mokrą karmę do diety naszych psów, zarówno jako lekkie śniadanie, dodatek do suchej karmy, pełnoporcjowy posiłek, wypełnienie zabawek czy świetna sprawa na nawodnienie w trakcie upałów (wystarczy wymieszać z większą ilością wody, można zblendować gdy potrzebujemy gładkiej masy). Carnilove sprawdzała się naprawdę świetnie, bez problemu mogłam ją dołączać do karmienia suchą karmą, jak i karmić jedynie saszet kami.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz