Wyszukaj

slider

Witaj serdecznie!
Jest nam niezmiernie miło, że tu z nami jesteś! :)


Tu dowiesz się więcej na temat rasy


Poznaj nasz psi punkt widzenia


Co nieco o sportowych zajawkach


Wycieczki u boku psa - za kulisami

poniedziałek, 13 czerwca 2022

Recenzja: Aptus Recobooster

 

Za nami testy najnowszej pasty Aptus Recobooster! Najpierw krótkie po co i co to. Otóż Recobooster jest dla piesków w trakcie rekonwalescencji, intensywnie trenujących sportowców (to nasze!) i na długie długie kilometry w łapkach (to też nasze!). Pasta to dodatkowy zastrzyk energii, jest smakowita, łatwoprzyswajalna i bogata w witaminy. Jest to też fajna opcja dla psów z tymczasowo obniżonym apetytem podczas rekonwalescencji czy gdy po prostu w okolicy jest cieczka, a nasz samiec myśli tylko o niej. 😉

Nasze spostrzeżenia? Pasta jest pyszna, mamy już drugą cieczkę w sforze, a Smok mimo to był zainteresowany pastą. Ratuje to nas w te najlepsze dni cieczek dziewczyn, gdy Smok je zdecydowanie mniej, a ja bardzo chcę zapobiec jego chudnięciu.

Na naprawdę długich spacerach pasta wspomagała starsze pieski, dając naprawdę fajne efekty, bo prawie trzynastoletnia Gaszka bez śledziony i z regulowaną lekami tarczycą mogła przejść z pomocą pasty kilkugodzinną wyprawę z młodymi psami. Nawet nie miała ochoty na przerwy, co mnie pozytywnie zaskoczyło.
Ale ale, pewnie najbardziej to was interesuje jak się to spisuje w agility. Nie byłabym sobą gdybym nie przeprowadziła wnikliwego testu, najpierw w warunkach domowych. Zwykle nasze psy mają dwie sesje treningowe na dzień treningowy. Jest to dla nas sprawdzony, optymalny system. Tym razem jednak po dwóch sesjach podałam pastę i dałam dziewczynom dwadzieścia minut na przyswojenie jej. Potem zrobiliśmy dodatkową sesję, ale specjalnie tego, co komu idzie najsłabiej gdy jest zmęczony. Dla większości była to kładka, która wymaga rozpędzenia się i siły do ładnego wykonania, dla Lizio był to też slalom. Jak poszło? Świetnie! Sesja poszła idealnie, psy były pełne energii jak nie po już dwóch sesjach treningu w ciepły dzień. Naprawdę byłam pozytywnie zaskoczona.
Bardzo szanuję swoją publiczność, bo wiem że zebrałam tutaj samych wspaniałych ludzi, dlatego też nie polecam niczego, czego faktycznie nie używam i nie będę używać nadal. Jestem też boleśnie szczera w testach, dlatego... Żaden z naszych psów nie miał rewolucji brzuszkowych po paście i bardzo ją polecam. 😊 Myślę że warto byłoby wykonać jakiś mały domowy test przed używaniem na wyjazdach i zawodach, ale u nas leci do plecaka startowego i tam zostaje, bo za kilka tygodni zaczynamy kolejny sezon i kolejne starty! A wiem, że dzięki Recobooster łapki naszych psów będą jeszcze szybsze. 💪

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz