Wyszukaj

slider

Witaj serdecznie!
Jest nam niezmiernie miło, że tu z nami jesteś! :)


Tu dowiesz się więcej na temat rasy


Poznaj nasz psi punkt widzenia


Co nieco o sportowych zajawkach


Wycieczki u boku psa - za kulisami

sobota, 12 października 2019

Agility: Notatnik treningowy.

Z racji że witam się i przedstawiam w zakładce "o nas", którą możecie znaleźć o tam wyżej, tutaj przechodzimy do konkretów i zaczynamy od przyjrzenia się naszemu notatnikowi treningowemu. Jeszcze ponad rok temu nie byłam przekonana do prowadzenia notatnika i uważałam, że świetnie sobie radzę bez notatek. Teraz, po blisko rocznej przygodzie z notowaniem nie wyobrażam sobie trenowania bez niego i bardzo doceniam możliwość śledzenia naszego rozwoju. A jak się zmotywować? Na mnie podziałało to że kupiłam zwyczajnie śliczny notatnik i jak już tak był, to czułam się głupio że taki ładny, taki ma motywujący tekst, a ja nie notuję. Notuję więc od 15.12.2018 i w notatniku znajdują się nie tylko treningi, ale też webinary, plany treningowe, podsumowania sesji z psychologiem sportu, zawody oraz wszelkie związane z agility kursy online. Notatnik mam zawsze w torbie treningowej i staram się wszystko notować na świeżo, a jeśli trening był z trenerem, pytam co powinnam odnotować.

Sposób w jaki notowałam zmieniał się z czasem i myślę, że każdemu z was mogę szczerze powiedzieć że żeby znaleźć swój sposób trzeba najzwyczajniej notować. Każdy z was sam musi dojść do tego, co jest dla was najczytelniejsze, co warto notować i co najbardziej pomaga w zapamiętywaniu i kierowaniu sesjami treningowymi swojego psa. Ja osobiście dzięki wypracowaniu odpowiedniego sposobu notowania mam wrażenie, że nasze treningi zaczęły mieć kierunek i sens, a rozwój jest dużo bardziej dynamiczny. To tak, jakbym kiedyś jechała sobie dokądś autem z myślą "jakoś tam trafię, popytam po drodze", a od kiedy notuję czuję się jakby mój notatnik był dla mnie swego rodzaju GPSem do celu.

Aktualny sposób notowania widzicie na zdjęciu powyżej. Dzięki wklejonej mapce toru mogę dokładnie określić gdzie pojawiło się coś do przepracowania, porównać prędkości dwóch opcji danego fragmentu, czy zapisać wskazówki dla tego typu sekwencji. Nie zawsze piszę dużo, wszystko zależy od tego nad czym pracowałam z danym psem, ale nie tworzę wyznaczonych miejsc na sesję czy psa. Na jeden trening przypadają dwie sesje i nie zawsze wszystkie psy biegają tor, trening który widzicie tam powyżej akurat wypadał przed zawodami, a przed zawodami staram się robić trening raczej krótki. Jak więc zaznaczyć inne opcje biegane na torze, jeśli mamy taką mapkę? Wpisujemy kolorem kolejne numerki.

Na rzecz zapisywania treningów bardziej technicznych stworzyłam sobie małe, puste mapki, na których potem nanoszę cienkopisami ćwiczenie czy sekwencję, nad którą pracowaliśmy. Dzięki temu pozostawiam sobie swobodę trenowania, ale wciąż śledzę każdy nasz krok. Na zdjęciu powyżej widzicie pracę nad sekwencją trzech hopek, w różnych konfiguracjach. Żeby obie opcje odpowiednio rozrysować, nazwałam je "opcja a" i "opcja b", numerując je kolejno 1a, 2a, 1b, 2b i tak dalej. Zaznaczając trasę psa użyłam dwóch mocno różniących się kolorów.

Ach, zawody! Je też notuję w notatniku, nie zawsze udaje się zdobyć wszystkie tory, ale w przypadku kiedy nie uda się, rozrysowuję "na swieżo" sekwencję która sprawiła jakąś trudność, zapisuję co działo się przed startem, w trakcie i po. W ten sposób mogę sprawdzić jakie przygotowanie do zawodów i do samego startu już na miejscu jest optymalne dla mojego psa i również dla mnie samej. W ten sposób mogę tworzyć rytuały startowe dla siebie, Karola, lecz także i dla każdego z naszych psów tak, aby dążyć do tego by na zawodach pokazać pełnię naszych możliwości.

Dream it. Believe it. Achieve it.

Nasz aktualny notatnik treningowy ma już tylko cztery wolne strony. Jest pełen wiedzy, zarówno teoretycznej jak i praktycznej i na pewno będę do niego często wracać. Zaobserwowałam bardzo duży progres w pracy wszystkich naszych psów od czasu rozpoczęcia notowania, jak i duże zmiany w swoim własnym postrzeganiu i nastawieniu do agility jako handler i wsparcie treningowe Karola. Jestem dużo bardziej świadoma i mogę to przyznać głośno, wreszcie naprawdę szczęśliwa w sporcie który tak kocham, od kiedy wiem którędy i dokąd. :) 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz